Ile skalarów w 200 litrowym akwarium? Głodny Skalar to wkurzony Skalar.

Ile skalarów w 200 litrowym akwarium? Głodny Skalar to wkurzony Skalar. Mój jest wiecznie głodny. Wiecznie wkurzony. Bardzo inteligentny i nie ma skali by ukazać jego złośliwość.

Skalar a mięso skalara

Odniosę się tu trochę do wypowiedzi Iwony Borkowskiej (Iwona Borkowska TV), która na swoim kanale na YouTube używa sformułowania, że sprzedawane w sklepach Skalary to tylko mięso skalara. Tak rozumiem tą wypowiedź, że to nie są już prawdziwe Skalary w sensie nie mają już tych cech charakteru. Cóż, nie zgodzę się z tą wypowiedzią. A przynajmniej ją uzupełnię.

Kiedy możemy zobaczyć prawdziwe cechy danego gatunku?

Obojętnie jaka ryba, z jakiego gatunku potrzebuje pewnych warunków zapewnionych w akwarium by zobaczyć pełnię jej zachowań (przynajmniej znajdziemy się bardzo blisko w stosunku do obserwacji ryby w środowisku naturalnym). Jedne potrzebują przestrzeni, inne roślinności, inne kryjówek, inne kamieni lub drewna a jeszcze inne potrzebują być w małej grupie, pojedynczo lub w ławicy. Czynników jest mnóstwo.

Sam obserwowałem u swoich Fantomów Czarnych tworzenie się ławicy i jej rozpad. Ławica tworzyła się w dwóch sytuacjach:

  • włożyłem do akwarium pierwszą grupę 8 Fantomów Czarnych
  • po jakimś czasie dołożyłem do grupy 4 osobniki

Ławica się wytworzyła ale była mocno krótkotrwała – w jednym i drugim przypadku to były pojedyncze dni. Po tym nastąpił stały rozpad i jedynie co czasami obserwują to formy zachowań grupowych. Moje Fantomy podzieliły się terytorium i każdy z tych 12 Fantomów Czarnych pływa sobie w swojej mikro przestrzeni odganiając inne. Jedyny “krótkotrwały pokój” jest przy karmieniu ale nawet wtedy część tych ryb pozostaje na swoim terytorium.

Ile może być Skalarów w 200 litrowym akwarium?

Wracając do Skalarów. Już wiem dlaczego powszechnie powtarza się, że w 200 litrowym akwarium może być najwyżej para Skalarów. W moim akwarium mam warunki wody, wydajność filtracji, że spokojnie mógłbym utrzymać kilkanaście Skalarów. Niemniej przestrzeń na to nie pozwala. Skalary jak Fantomy wykazują mocno terytorialne zachowanie. To nawet nie przejawia się silnym pilnowanie swojego kawałka przestrzeni (to objawia się przy trącej się parze i pilnowania młodych).

Skalar a inteligencja

Problemem jest wysoka inteligencja Skalarów. Małe ryby lub nawet Molinezje mogą być przeganiane od pokarmu i 100 tysięcy razy a i tak co chwila wracają na miejsce.

Mam ubaw jak mój tytułowy Skalar odgania Neony, Kirysy, Fantomy, Gupiki i Molinezje od pokarmu z lewej strony gdy w tym czasie z prawej strony cała wataha ryb wraca by wyskubać leżące tabletki.

Wspominam moment jak bardzo szybko odkrył, że tabletka dla ryb dennych to super rzecz. Później pamiętam jak odkrył, że nie ma sensu od razu jak szalony płynąć za opadającą tabletką bo i tak jest za sucha i za twarda. Teraz najpierw czyści taflę a później płynie w miejsce zrzutu tabletek.

Mam ubaw ale z nie pełny. Bo zaraz zdaję sobie sprawę z tego, że jest akcja i reakcja. Niedokarmiony Skalar (a uwierzcie mi – ten osobnik to pływający żarłok) to wkurzony Skalar. Skalar upatrujący konkurencji w dostępie do pokarmu w każdym innym zwierzęciu.

Wbrew pozorom najłatwiejszą ofiarą są inne Skalary. Już widzę kolejny raz, że drugiego Skalara można skutecznie przegonić. Jedne przegonione są na godziny a inne na dni. Katastrofą jest jak jakiś osobnik zostanie permanentnie zastraszony. Wtedy mimo prób zmiany warunków w akwarium (karmienie w kilku miejscach na raz, zwiększenie ilości pokarmu) następuję postępująca depresja u danej ryby. Zastraszony Skalar zaczyna coraz dłużej przebywać w wybranej kryjówce i coraz rzadziej wypływać na żer. Aż przestanie jeść. Wtedy, nawet po kilku dniach, następuje zgon ryby.

Wykluczam choroby bo już tyle razy leczyłem na różne rzeczy ryby, że powinny być 100% wolne od czegokolwiek. Parametry wody (przeróżne) ok. Wystrój akwarium to dużo roślin w różnych miejscach, prześwity, kryjówki, kamienie i ładny z dużymi otworami korzeń. Każda inna ryba z innych gatunków znalazła dla siebie przestrzeń. Ale to są mniejsze ryby z bardzo prostym “programem” w mózgu.

Skalar to wyższa półka. Tu są ważne dwa czynniki: przestrzeń i na odległym drugim miejscu miejsce do odpoczynku.

U swoich Skalarów, które nie są “rasowe” widzę całą gamę zachowań. I tak. Zdarzają się osobniki o “płytkiej” osobowości. Ale zdarzają się osobniki o bardzo złożonej osobowości.

Z 6 Skalarów zostały mi 5. Gdybym miał ocenić docelową ilość (po moich dotychczasowych obserwacjach) wnioskuję, że zostaną 3. Chyba, że jakaś para się wytworzy (szczególnie z tym bardzo dominującym samcem) to wynik może skończyć się albo na 4 albo na 2.

Jednym z czynników takich problemów może być to, że to są Skalary z różnych odmian kolorystycznych.

U moich Molinezji przez jakiś czas widziałem podział na 2 grupy właśnie ze względu na odmienność kolorystyczną (białe nakrapiane i pomarańczowe nakrapiane). Obecnie to nie ma znaczenia i pływają często w grupie.

Pokaz inteligencji Skalara

Pewnego dnia tytułowy osobnik był już tak nieznośny, że nie wytrzymałem. Po prostu odganiał co popadnie od leżących tabletek i to na duże odległości. Sam nie jadł tylko odganiał uporczywie.

Na początku zastosowałem pukanie w szybę.

Jak on się wkurzał jak go tak odganiałem  – trzepał ze złością co chwila płetwami.

To nie pomogło więc zastosowałem drastyczną metodę. Złowiłem go w siatkę. Siatkę ułożyłem w poprzek akwarium tak, że siatka z niesfornym Skalarem była zanurzona ciągle w wodzie. Siatkę umieściłem dość blisko wylotu filtra z napowietrzaniem tak by “więzienie” było mocno dotlenione.

Ryba się na początku miotała jak szalona. Po kilku godzinach była spokojna. Wypuściłem Skalara. Od teraz jest o wiele spokojniejszy. Odgania ale w akceptowalnej ilości i odległości. Nie stracił nic z innych cech charakteru. Metodę wychowawczą zastosowałem dawno i do teraz nauka pozyskana przez Skalara jest przez niego wykorzystywana.

Może to wydawać się drastyczne dla niektórych ale po pierwsze: zobowiązany jestem do dbania o zdrowie tez i innych ryb  a po drugie na kanałach YT słyszę na przykład, że jak dana ryba (w pełni zdrowa, pobierająca pokarm) trochę za krzywo pływa (spada estetyka) to powinna pójść do kibla. Cóż.

Skalar a inne ryby

Jak już napisałem moje Skalary nie atakują innych ryb. Raczej je odganiają na bardzo krótkich dystansach i nie jest to powszechne zjawisko. W okolicy Skalara może pływać i 10 przeróżnych ryb (mówię o dystansie bliskim ocierania się) i nie jest to problem (no chyba, że jak wspomniałem jest bardzo głodny).

Problemy są z innymi Skalarami. Tu bardzo rzadko pojawia się zachowanie grupowe (pływanie razem) a za to bardzo często pojawia się zachowanie pojedyncze, terytorialne.

Przypomina mi to na swój sposób sytuację z Zbrojnikami.

Skalar a ślimaki

Tytułowy pan złośliwiec nie jest jedynym Skalarem, który uwielbia “pobawić się” z ślimakami przebywającymi na szybie. Szybko się nauczyły, że Clichton Corna, Military Helmet czy Netrina Zebra to obiekty, których nie warto tykać. Te ślimaki są dobrze schowane w swojej skorupie.

Za to Ampularia czy gatunki Tylomelanii to już inna para kaloszy. Ślimaki te są odkryte przebywając na szybie. Nie jeden raz widziałem, jak jeden z tych inteligentniejszych Skalarów pływa sobie przy tych ślimakach. Pływa z lewej, z prawej, z dołu i góry. Patrzy. Czeka, długo.

I następuje atak. Odgryziony kawał stopy czy czułka to powszechny widok. Ampularie są nie do zdarcia ale patrzę z obawą na Tylomelanie spp.

Mięso Skalara

Wracając do myśli początkowej. Nie jeden raz widziałem piękne akwaria z małą ławicą Skalarów (8-12 sztuk). Skalary rasowe. Akwarium np. 700 litrów. I nie widziałem tam tego co u siebie. Tam Skalary dość mocno trzymają się razem. Pływają w grupie lub wręcz w ławicy. Wyglądają jak ryby z prostym programem.

Nie powiem. Są piękne. Ale nie widzę charakteru.

Za to jak oglądam akwaria mniejsze z Skalarami rasowymi czy nie to czasami widzę właśnie to co sam u siebie obserwuję. Charakter.

Skalar – mieszaniec

Mam osobniki po prostu głupie. Ale mam jednego Skalara, który jest osobnikiem złożonym, inteligentnym, dominującym, zaradnym, złośliwym, pokazującym wkurzenie i niezadowolenie.

Mimo, że to nie jest Skalar z fajną nazwą Rio Nanay, Rio Xingu czy Rio Manacapuru to jest to Skalar przez duże S.

Pozdrawiam.

Powiązane artykuły

Komentarze