Kupowanie roślin do akwarium nie jest proste

Kupowanie roślin do akwarium nie jest proste. Być może tak samo trudnie jak kupowanie ryb. Jest to niedoceniany a równie istotny element.

Rośliny in vitro

Najczęściej rośliny akwariowe in vitro są kupowane online. Dokładnie opiszę moje próby z roślinami in vitro w oddzielnym wpisie. Tu nadmienię, że to trudna a w konsekwencji droższa niż nam się wydaje sztuka. By te rośliny utrzymały się i pięknie rozwinęły w naszym użytkowym akwarium. Wada to słabość roślin. Zaleta to ogromny wybór gatunków i odmian.

Rośliny ze sklepu

Myślę tu o rozwiniętych sadzonkach kupowanych w sklepie stacjonarnym. Kupowałem rośliny w kilku sklepach i jestem zadowolony tylko z jednego sklepu. Co mi się nie podobało w innych sklepach?

Rośliny wysokościowo średnie a więc nie aż tak mocne (zwiększona szansa, że padną w akwarium).

Niska roślina to też problem biorąc pod uwagę jej dostęp do światła. Jak jest wysoka to może wybić się ponad średni korzeń i być doświetlona. Jak jest za niska to już wiele rzeczy może blokować jej dostęp do światła. Rośliny cieniolubne po prostu przeżyją w cieniu ale rozwiną się dobrze przy większym stopniu doświetlenia.

Kolejna sprawa jest używana technika hodowania w koszykach. Zazwyczaj używana jest żółta włóknina akwarystyczna. W sumie to wygląda jak wełna budowlana. Nie można obrać rośliny z tej waty – coś musi zostać. Przy powierzchownym obieraniu z tej waty dochodzi do uszkodzeń korzeni co zwiększa słabość rośliny. Zasadzenie rośliny w takiej żółtej otulinie  też nie jest dobre.

Generalnie albo mamy mocną degradację rośliny (czyli szczątki walają się po akwarium i podbijają ilość białka w wodzie co rozwala nam parametry) albo zasadzamy w żółtej otulinie co też powoduje lekką degradację rośliny, jej wolny wzrost oraz wyrzut nawozów z otuliny do akwarium.

Z mojego doświadczenia wynika jedno – nigdy, ale to naprawdę nigdy nie kupię rośliny hodowanej w tym gównie.

Kupowanie roślin do akwarium

W jednym sklepie są wysokie, dobrze rozwinięte rośliny. Cena ciut wyższa ale warto. Dodatkowo użyta wata akwarystyczna jest świeża, biała i jak to prawdziwa wata akwarystyczna z łatwością odchodzi w 100%. W ogóle technika owijania roślin w tą watę wskazuje, że osoba robiąca to ma ogromną wiedzę i doświadczenie. Jedyna wada tego sklepu to, że oferta roślin jest dość ograniczona. Ale co tam. Rośliny bomba. Ukorzenie 100%, wzrosty natychmiastowe, degradacja 0%.

W ogóle wadą kupowania roślin w sklepach akwarystycznych jest mały wybór roślin. Mi nie udało się skompletować zestawu roślin do biotopu Ameryki południowej. Niby popularny a jednak.

Moje przemyślenia i rada to

Założyć swój mały zbiornik – kostkę tylko na rośliny. Kupić rośliny in vitro i wyhodować do rozmiaru i “siły” by taka roślina z łatwością przyjęła się w zbiorniku docelowym. Swoja własna hodowla. Tego co chcemy w ilości jaką chcemy. Kupić rośliny in vitro. W zbiorniku przeznaczonym tylko dla nich powinno się udać w 100%.

Kupowanie roślin – może własna hodowla?

Biorąc pod uwagę ceny roślin rozwiniętych to nie jest tak nieopłacalny pomysł. No i mielibyśmy kostkę do kwarantanny, ślimaków lub krewetek. Same plusy. A widziałem zestaw za kilkaset złotych, który świetnie by się do tego nadawał. Dobre podłoże aktywne dla takiego zbiornika to koszt akceptowalny. Lampa w zestawie świetna. Eh… Siedzi w głowie mi ten pomysł i nie chce odpuścić.

 

Powiązane artykuły

Komentarze